Tytułowe pytanie jest jedną z najczęściej (o ile nie najczęściej) poruszanych kwestii w kontekście pozycjonowania. Nie ma w tym nic dziwnego – gdy wkładamy w pozycjonowanie mnóstwo czasu i wysiłku, a często także i pieniędzy, to naturalnym jest, że chcemy zobaczyć wyniki tych działań. Kiedy więc można się ich spodziewać?
Od czego zależy szybkość pozycjonowania strony?
Jedno jest pewne – pozycjonowanie to w najlepszym razie kwestia kilku miesięcy. W najbardziej sprzyjających warunkach można liczyć na 3–4 miesiące oczekiwania na wzrost widoczności w Google (czyli zmianę pozycji w wynikach na wyższą), a w tych mniej sprzyjających – nawet i rok.
Różny czas oczekiwania na osiągnięcie wyników w pozycjonowaniu serwisu jest spowodowany tym, że algorytmy Google analizują wiele różnorodnych elementów w trakcie całego procesu pozycjonowania. Najważniejsze czynniki decydujące o szybkości pozycjonowania to:
- popularność fraz,
- konkurencyjność branży,
- kondycja techniczna strony,
- liczba i jakość linków zewnętrznych prowadzących do strony.
Mamy wpływ na każdy z tych elementów.
Im bardziej ogólne i popularne frazy, tym trudniej będzie się przebić przez konkurencyjne strony – to samo tyczy się branży, w której działamy. Jeśli pozwala na to jej charakter, to możemy pozycjonować się początkowo na frazy lokalne – zdobywają one bowiem wysokie pozycje znacznie szybciej niż ogólne. Dlatego bardzo przydatne – by nie rzec, kluczowe – będzie dobranie właściwych fraz, na które będziemy się dalej pozycjonować.
Z tych trzech elementów najłatwiejszym i możliwym do wprowadzenia we w miarę szybkim czasie są działania na stronie internetowej. Największe szanse na zdobycie wysokich pozycji mają oczywiście te strony, które są najlepiej wykonane i zoptymalizowane.
Co mogę zrobić, aby przyspieszyć pozycjonowanie strony?
Optymalizacja treści na serwisie
Kluczowym elementem, od którego zależy naprawdę wiele, jest wysoka jakość treści na stronie; zarówno pod względem technicznym (linkowanie, stosowanie nagłówków H1-H6, wplatanie fraz kluczowych), jak i merytorycznym. Jeżeli prowadzimy stronę, która pozycjonuje się lokalnie, działa w niszowej czy mało konkurencyjnej branży lub jest w czymś wyspecjalizowana, i zadbamy o to, aby teksty na podstronach oraz na firmowym blogu satysfakcjonowały klientów – to jesteśmy w stanie zdziałać naprawdę wiele nawet samymi treściami. W takim przypadku wzmożony ruch i zmianę w widoczności możemy zauważyć już nawet po 2 miesiącach. Działając w mało konkurencyjnej branży lub pozycjonując się na mało konkurencyjne słowa kluczowe, powinniśmy umieszczać 2–3 artykuły blogowe w miesiącu, w bardziej konkurencyjnych – ok. 4–6 artykułów. Pamiętajmy, aby te artykuły reklamować w social mediach, w newsletterze i innych miejscach.
Techniczne aspekty SEO
Oprócz treści powinniśmy zadbać o część techniczną strony: odpowiednią strukturę, linki wewnętrzne, responsywny szablon strony, certyfikat ssl, dane strukturalne czy optymalizację grafik i opisywanie ich parametrem ALT. Jeśli nasza strona jest zbudowana w WordPressie, to bardzo pomocne będą wtyczki Yoast SEO lub Rank Math. Stosowanie się do ich podpowiedzi znacznie poprawi szybkość naszej strony i pomoże w pozycjonowaniu.
Linki zewnętrzne, czyli linkbuilding
Ważnym czynnikiem jest także zdobywanie linków na innych stronach, które będą kierowały do naszej strony. Popularnym sposobem jest publikowanie artykułów sponsorowanych, wpisy na forach tematycznych czy wpisy gościnne – jeżeli formuła naszej branży i strony na to pozwala. Bardzo ważne: Google bardzo mocno stawia na jakość linków, a nie ich ilość. Zadbaj o linki z uznanych stron o podobnej tematyce.
Pamiętajmy, że wszystkie te czynności nie działają na zasadzie włącz/wyłącz – jeśli opublikujemy artykuł, to nie zmieni on naszej pozycji z dnia na dzień, ale będzie „pracował” tygodniami lub wręcz miesiącami. Podobnie z innymi czynnościami.
Jak sprawdzać swoją pozycję w Google?
Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest taka oczywista. Często popełnianym błędem jest sprawdzanie pozycji swojej strony poprzez wpisanie w Google nazwy firmy. Gdy szukamy w Google własnej strony, to wynik będzie zafałszowany. Najlepszym sposobem na sprawdzenie widoczności naszej strony jest użycie takich narzędzi jak Senuto czy Semstorm. Bezpłatnym narzędziem jest Google Search Console – dowiemy się jednocześnie, na jakie dokładnie frazy nasza strona jest widoczna.
Zdobycie wysokiej pozycji a jej utrzymanie
Raz zdobytą pozycję trzeba jednak stale utrzymywać – nie jest nam dana raz na zawsze. Cały czas należy pracować nad kondycją strony, nad treściami czy linkowaniem zewnętrznym. Co pewien czas róbmy audyt SEO naszej strony, który wykaże jej słabe punkty i je poprawiajmy. Oprócz standardowego audytu badajmy stronę w Google Page Speed Insights i wdrażajmy zawarte tam wskazówki.
Trzeba też mieć świadomość, że algorytm Google’a zmienia się praktycznie przez cały czas – należy więc śledzić ogłaszane zmiany i dostosowywać do nich stronę. Z każdym rokiem jest on coraz bardziej rozbudowany – dzieje się to jednak z korzyścią dla klienta, a jeśli dostarczymy treści, które zadowolą klienta, to i nasza strona zyska na widoczności. Dobra wiadomość jest jednak taka, że wysokiej pozycji w wynikach wyszukiwania nie stracimy z dnia na dzień – tak samo, jak i nie zyskaliśmy jej z dnia na dzień. Wystarczy po prostu co pewien czas obserwować widoczność i trzymać rękę na pulsie.
Osobom zainteresowanym tematem załączamy prezentację Pawła Gontarka.
